Nowicjusz
Zaczynam!
Dosyć ciekawy temat moim zdaniem. W mediach graczy uważa się ze osoby zaniedbujące rodzinę, chore psychicznie itd.
Tylko w wybranych przypadkach, tak jest jak sami wiemy, niestety media nagłaśniają tylko te gorsze przypadki.
Np. Sprawa Breivika, gdy stwierdził, że do zamachów przygotowywał się grając w COD.
Uważam, że tacy gracze to 1% graczy na całym świecie. Według mnie jest to niepotrzebny proceder mający na celu wzbudzenia uwagi na temat mediów.
A, wy co o tym myślicie?
Offline
To co w większości mówią w mediach jak np. CD-Action bo tam na co dzień jest wysyp teorii, wniosków i analiz o grach...
To jest stek bzdur !
To że Breivik wziął CoDa na serio to wina tego, że jest chory psychicznie, temu nie da się zaprzeczyć nie da się po prostu i już.
Offline
Nie powiedziałbym ponieważ.
Kto na serio bierze fabułę gier komputerowych ? To tak samo jak z tym, kto na serio bierze teksty piosenek i kościół.
Codziennie jest wysyp teorii jakie to gry są szkodliwe, ale skarbnicą tego u nas jest CD-Action.
Chociaż w jednym mogę się zgodzić... Że gry pobudzają naszą wyobraźnię, temu zaprzeczyć się nie da.
Offline
Nowicjusz
Sądzę, że Deso ujął to lepiej niż ja, ale nadal nasuwa się pytanie, czemu krytykowało się np.GTA i Mortal Kombat...
Offline
Czemu krytykuje się serie takie jak GTA, Mortal Kombat, Saint's Row czy choćby Mass Effect ?
Takie serie zawierają dużo brutalności i słownictwa uważane za wulgarne, co więcej nie kiedy są takie sceny które mogą powodować uszczerbek na psychice odbiorcy, jak choćby wyrywane kończyn przeciwnikom w MK, czy masa słów na K czy H w GTA.
Pamiętam przypadek, w którym Rockstar został pozwany za zrobienie w jednej misji w Vice City napisu. "Kill the Haitans" Haitańczycy się oburzyli i złożyli stosowny wniosek do sądu, ale seria GTA jest ogólnie znana z tego, bo potem była awantura z Hot Coffe modem który udostępniał erotyczną grę w świecie SA.
Z kolei Saints Row łamie wszelkie parametry normalności jak np. Zmiana płci naszego bohatera, tony wulgaryzmów czy wiele więcej podobnych aspektów.
Offline
Nowicjusz
Jednak ciekawie, dziwne, że niektórzy nie rozumieją, że to forma rozrywki jak filmy i muzyka ;/
Offline
Wiesz, takie wnioski często wysnuwają analitycy typu Tim Pachter czy kto inny.
Ale Tim Pachter to gada od rzeczy, twierdzi że PC niedługo umrze, a właśnie PC góruje póki co nad konsolami, tylko tyle że konsole mają więcej exclusivów ciekawszych często. PC jest platformą docelową póki co, i nie zanosi się na zmiany.
Offline
Nowicjusz
PC jeszcze nie umrze przez dobre 10 lat, to konsole zmierzają do grobów. Przyznajmy się, do pecetów wychodzą ciągle jeszcze lepszy sprzęt, a konsola stoi na jednym poziomie przez 6-7 lat. Też jestem za PC ;d
Offline
10 lat i koniec PC ? Nie ma szans, a to dlatego że komputery osobiste ciągle są ulepszane, w wyniku czego konsole są w tyle i to dużo bo np.
Bodajże Xbox360 i PS3 nie obsługują już sterowników typu Directx 11 a komputer już tak. I dlatego będą to coraz nowsze generacje konsol, a dużo się mówiło że na Xbox360 i PS3 będzie koniec, bo na te konsole są już ładne gry graficznie, i bogate technicznie.
Problem w tym, że chodzi tu o kasę bo póki co, konsole nie wyprą PC'tów nawet za 10 lat, bo PC się rozwija za ciężkie pieniądze. Ale jest alternatywa dla PC i Konsol a mowa o OnLive i GaiKai, dzięki którym pogramy w gry z Xboxów, PC, PS na jednym sprzęcie, ale póki co są testy w Ameryce.
Offline
Nowicjusz
No tak, Onlive to jakaś alternatywa - ale za jakie pieniądze..
Offline